Ile razy zdenerwowaliście się dzisiejszego dnia? 5 razy? 10? Nerwusów w Polsce nie brakuje - a stresujemy się i denerwujemy różnymi rzeczami - od tych prozaicznych (znowu nie zgasił światła w łazience!), po te wyższych lotów (dlaczego zamiast na rowerach, ludzie dojeżdżają do pracy samochodami i zatruwają środowisko!). Zapytano Polaków* co ich tak na dobrą sprawę denerwuje najbardziej. Wyniki raczej nie zaskakują. Na pytanie, co jest powodem największego zdenerwowania, większość odpowiedziała że sytuacja finansowa, sprawy rodzinne i praca. Na dalszych miejscach jest stan zdrowia, polityka i brak kultury u innych ludzi. Zapytani o to, co denerwuje ich u innych, na pierwszym miejscu postawili to, że inni myślą tylko o swoim i rozpychają się kosztem innych. Denerwuje również to, że nie są słowni i że używają wulgarnych słów. Ostatnie pytanie dotyczyło sposobu rozładowania napięcia - i tu wychodzi bardzo prozaicznie większość - stara się zająć czymś w domu, w garażu, uprawia sport, leniuchuje, a także pali więcej niż zwykle, sięga po alkohol, modli się.
Dlaczego zaczęłam o tych nerwach?
W piątek mamy Dzień Odpoczynku dla Zszarganych Nerwów. W imieniu wszystkich zszarganych nerwów świata apeluję - dajcie im odpocząć - chociaż jeden dzień ;)
*http://wyborcza.pl/1,76842,13552646,Wkurzony_jak_Polak__Kto_sie_najbardziej_denerwuje.html