Nie lubię robić czegoś "byle jak". Bo bylejakość jest najgorszą z możliwych opcji. Nie daje rady powiązać wszystkich zobowiązań które mam - z jednej strony ostatni semestr wymagających studiów, z drugiej ostatni trymestr ciąży, a nad tym wszystkim normalne życie, blogowanie i jeszcze mój organizm, który domaga się coraz więcej odpoczynku, takiego prawdziwego - nie z laptopem na kolanach;)
Na pewien czas muszę zrezygnować z jednej z największych przyjemności mojego życia - z blogowania.
Jednego jestem pewna. Wrócę. Niebawem =)
Odpoczywaj i nabieraj sił. Blogowanie poczeka i my też :-)
OdpowiedzUsuńAgniesiu odpoczywaj, poczekamy. :) .
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj jak najwięcej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie..:-)
będziemy czekać!!! Odpoczynku i szczęśliwego rozwiązania. Pozdrowionka!!!
OdpowiedzUsuńMIlego odpoczywania. I masz racje, z laptopem na kolanach sie nie odpoczywa.
OdpowiedzUsuńSama juz sie nauczylam, jade na wakacje, telefon jedynie biore.
Pozdrawiam. Do milego!
Wszystkiego najlepszego, oby ten ostatni trymestr zaowocował, czy też obrodził wielkim szczęściem :)Poczekam, aż znów napiszesz i oznajmisz dobrą nowinę.
OdpowiedzUsuńSzczęścia, spokoju i wracaj do nas prędko!
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Powodzenia Agnieszko.
OdpowiedzUsuńI szczęśliwego zakończenia ciąży :)
Uważaj na siebie i szczęśliwego rozwiązania - tego na studiach ale przede wszystkim ciąży ;) Wracaj szybko. Polanka będzie czekać :)
OdpowiedzUsuńAle jak "ostatni trymestr"??? Przecież dopiero zaciążyłaś! Co ty, muszka owocówka jesteś? Jak można tak szybko przebiec ciążę, jak splunąć...?
OdpowiedzUsuńU mnie to trwało i trwało...
Na szczęście dawno temu:))
Najlepszego, Matko Polko. Przynajmniej się na 500+ załapiesz:))
Trzymaj się przede wszystkim zdrowo!
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
odpocznij, zrób, co masz zrobić i wróć:)) Szczęśliwego rozwiązania,ukończenia studiów i dużo zdrowia:))
OdpowiedzUsuńAgniesiu samych radości i zdrówka na te piękne Święta. :) .
OdpowiedzUsuńTak więc wykorzystaj TEN czas (bez blogowania) najkorzystniej dla siebie!:)
OdpowiedzUsuńA potem pięknie opowiesz!
Zdrówka dużo!
pozdrawiam,
otakiejcoukradlaslonce.bloog.pl
Ja jestem po 2 miesięcznej przerwie i własnie wracam :)
OdpowiedzUsuńKochana, czy u Ciebie wszystko dobrze?
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Czekamy na wielki powrót :)
OdpowiedzUsuńCzekamy
OdpowiedzUsuńczekam i szcześliwego rozwiązania :D
OdpowiedzUsuń