Dzisiaj kolejna rocznica wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej. Pomijając wszelkie za i przeciw tego faktu, chciałam się skupić na...hymnie Europy. Każde dziecko zapewne wie, że jest to finałowa kantata z IX symfonii Ludwiga van Beethovena. Z racji tego, że UE jest wielojęzyczna, oficjalny hymn posiada jedynie wersję instrumentalną, opracowaną przez Herberta von Karajana. Polskim przekładem słów hymnu Friedriecha von Schillera zajął się Konstanty Ildefons Gałczyński. Jak mówił w Polskim Radiu prof. Andrzej Lam* "Unia Europejska nie zatwierdziła żadnych słów jako kanonicznych. W praktyce powstały parafrazy w językach narodowych, często odbiegające od oryginału i na ogół redukujące dość bogate środki poetyckie Schillera" Polski przekład "Ody do radości" dokonano na potrzeby Filharmonii Narodowej już w 1950 roku. Wspomniany wcześniej autor polskiej wersji, hasła oświeceniowe i religijne zastąpił uniwersalnymi pojęciami. Dobrze, że muzyka przekracza wszelkie bariery językowe - możemy słuchać jej w oryginale;) (zobaczcie sobie ten filmik...naprawdę warto!)
Widziałam kiedyś ten filmik i powiem szczerze, że pochłonął mnie maksymalnie! :) Jak dla mnie rewelacja! :) No i dzięki za ten post. Co niektórzy twierdzą, że to dzień słodkiego lenistwa i czas objadania się tłustą kiełbasą z grilla. Uściski i miłej majówki! :))
Muzycznie - znakomicie. W innych kwestiach: jeszcze się taki nie narodził .......... jest wiele mankamentów, ale drogi nam pozostaną i inne zbudowane obiekty. Pozdrawiam bardzo cieplutko;-))
"Oda do radosci" jest nawet swpiewana w kosciele katolickiem w USA, az podejrze, kto napisal slowa. Zreszta tutaj hymn tez jest spiewany i to niekonicznie na podnioslych uroczystosciach. Mowie oczywiscie o amerykanskim.
Podejście do hymnu amerykańskiego jest chyba inne niż w Polsce do polskiego. U nas aż kipi od patetyzmu i martyrologii, która niekoniecznie mi się w całości podoba. Wszak hymnem jest mazurek! (a nie hymn żałobny....)
Podejrzalam w kosciele ( nikt sie nie dziwil, ze trzaskam zdjecia) i juz wiem. Odsylam w linki: http://library.timelesstruths.org/music/Joyful_Joyful_We_Adore_Thee/
https://www.youtube.com/watch?v=MAkXHhs9vOc
https://www.youtube.com/watch?v=OaEH1e_DLm0 - z sentymentu:)
:D dziękuję! nie miałam o tym zielonego pojęcia. Wersja z drugiego linka jest naprawdę wzruszająca, a trzeci uzmysłowił mi dwie rzeczy - że nie oglądałam tego filmu i że taki luz przydałby się w naszym Kościele;) pozdrawiam serdecznie!
Czesiu, gratuluję spostrzegawczości! Kilka razy oglądałam ten filmik i jakoś nie zauważyłam, że te rzeczy mogą mieć znaczenie....lub ukryte podteksty;P
Bardzo mi się podoba, kiedy Narody się jednoczą. A ten piękny utwór spełnia dodatkowo jednoczącą rolę. Tylko czystej wody malkontent i głupiec, nie zauważa pozytywów UE. Pozdrawiam serdecznie oraz dziękuję za pierwszą u mnie wizytę! Halszka
...filmik jest bardzo wymowny, metaforyczny wręcz...jeden kapelusz, jeden człowiek, jeden wrzucony grosz, jeden instrument i..w końcu fala...i ci ludzie, obserwujący, obok, z zazdrością, niedowierzaniem, ciekawością...doskonały obraz UE :) Serdeczności :)
Dobrze osadzony filmik. Miło się patrzy i słucha. Nie wnikam w jego patos etos itd.:) Jestem po europeistyce, ale jakoś zapomniałam świętować...:P Majówka udana? Pozdrawiam, otakiejcoukradlaslonce.bloog.pl
Dzięki za przypomnienie :)
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku :)
dziękuję i nawzajem!
Usuń+!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWidziałam kiedyś ten filmik i powiem szczerze, że pochłonął mnie maksymalnie! :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie rewelacja! :)
No i dzięki za ten post.
Co niektórzy twierdzą, że to dzień słodkiego lenistwa i czas objadania się tłustą kiełbasą z grilla.
Uściski i miłej majówki! :))
Wiesz co, w sumie to może być i dzień lenistwa i objadania się tłustą kiełbasą....dla każdego coś miłego;)
UsuńWybór tej melodii to jedno z najlepszych posunięć Unii. Bo poza tym to ona generalnie nie budzi mojej miłości.
OdpowiedzUsuńDlatego właśnie w spory polityczne się nie zagłębiam - a melodia jest genialna:)
UsuńMuzycznie - znakomicie.
OdpowiedzUsuńW innych kwestiach: jeszcze się taki nie narodził .......... jest wiele mankamentów, ale drogi nam pozostaną i inne zbudowane obiekty.
Pozdrawiam bardzo cieplutko;-))
masz rację Jolu, jeszcze się taki nie narodził ;)
Usuń"Oda do radosci" jest nawet swpiewana w kosciele katolickiem w USA, az podejrze, kto napisal slowa.
OdpowiedzUsuńZreszta tutaj hymn tez jest spiewany i to niekonicznie na podnioslych uroczystosciach.
Mowie oczywiscie o amerykanskim.
Podejście do hymnu amerykańskiego jest chyba inne niż w Polsce do polskiego. U nas aż kipi od patetyzmu i martyrologii, która niekoniecznie mi się w całości podoba. Wszak hymnem jest mazurek! (a nie hymn żałobny....)
UsuńPodejrzalam w kosciele ( nikt sie nie dziwil, ze trzaskam zdjecia) i juz wiem.
UsuńOdsylam w linki:
http://library.timelesstruths.org/music/Joyful_Joyful_We_Adore_Thee/
https://www.youtube.com/watch?v=MAkXHhs9vOc
https://www.youtube.com/watch?v=OaEH1e_DLm0 - z sentymentu:)
Pozdrowionka
:D dziękuję! nie miałam o tym zielonego pojęcia.
UsuńWersja z drugiego linka jest naprawdę wzruszająca, a trzeci uzmysłowił mi dwie rzeczy - że nie oglądałam tego filmu i że taki luz przydałby się w naszym Kościele;)
pozdrawiam serdecznie!
czy kapelusz obok instrumentów oraz bank w tle mają znaczenie?
OdpowiedzUsuńIdea łączenia przez muzykę i w ogóle sztukę - poza dyskusją.
Czesiu, gratuluję spostrzegawczości! Kilka razy oglądałam ten filmik i jakoś nie zauważyłam, że te rzeczy mogą mieć znaczenie....lub ukryte podteksty;P
UsuńBardzo mi się podoba, kiedy Narody się jednoczą. A ten piękny utwór spełnia dodatkowo jednoczącą rolę.
OdpowiedzUsuńTylko czystej wody malkontent i głupiec, nie zauważa pozytywów UE.
Pozdrawiam serdecznie oraz dziękuję za pierwszą u mnie wizytę! Halszka
będę wpadać do Ciebie częściej:) I masz racje, tylko malkontenci marudzą!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń...filmik jest bardzo wymowny, metaforyczny wręcz...jeden kapelusz, jeden człowiek, jeden wrzucony grosz, jeden instrument i..w końcu fala...i ci ludzie, obserwujący, obok, z zazdrością, niedowierzaniem, ciekawością...doskonały obraz UE :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
:) zawsze mam ciarki na plecach jak oglądam ten filmik....fajny jest:)
Usuń...świetny :)
UsuńZnam ten filmik - rewelacyjny, doskonały obraz UE. Mam nadzieję, że milo upłynęła Ci majówka :)
OdpowiedzUsuńMajówka była tak leniwa, że aż z tego wszystkiego naprawdę odpoczęłam;)
UsuńDobrze osadzony filmik. Miło się patrzy i słucha. Nie wnikam w jego patos etos itd.:)
OdpowiedzUsuńJestem po europeistyce, ale jakoś zapomniałam świętować...:P
Majówka udana?
Pozdrawiam,
otakiejcoukradlaslonce.bloog.pl
Jak już wcześniej napisałam - majówka udana w 100% - odpoczęłam:)
Usuńpoczekam na notki bez polityki :P
OdpowiedzUsuńjaka polityka....przecież to czysta muzyka:)
UsuńAgnieszko piękny filmik, wzruszyłam się. Dziękuję za te chwile. :)
OdpowiedzUsuńTereso, gdy oglądam, też mam zawsze ciarki:)
UsuńFilmik jest świetny...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń