Co robicie, bądź robiły Wasze mamy, gdy byliście przeziębieni? Mleko z miodem, napar z lipy, czarna herbata z cytryną... standard.
A czy wiecie, że picie czarnej herbaty z cytryną jest bardzo szkodliwe dla organizmu?! Ja nie wiedziałam - oświeciła mnie Helen, komentując mój poprzedni wpis. Nie chciało mi się wierzyć, a jednak...
Przypomniałam sobie, ile razy już piłam herbatę z cytryną i zrobiło mi się nieswojo. Na szczęście jednak, nie jest tak źle. Otóż z herbaty, podczas zaparzania wytrąca się aluminium, które normalnie nie jest przyswajane przez nasz organizm, ale cytryna może ułatwić sprawę. Dzieje się to w momencie, kiedy zalewamy fusy/torebkę herbaty i od razu dokładamy plasterek cytryny.
Metoda jest więc jedna - zalewamy herbatę, zaparzamy, wyjmujemy fusy/torebkę czekamy aż trochę ostygnie i dopiero dodajemy cytrynę. Dodatkowo, dzięki temu, z cytryny nie "uleci" witamina C.
To kto ma ochotę na herbatkę?
Nigdy nie piję z cytryną
OdpowiedzUsuńi do tego gorzką!
Parzenie herbaty to nie taka prosta sprawa. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że wrzucamy torebeczkę z herbatą do wrzątku i gotowe. Przecież tak naprawdę przygotowanie herbaty to cała procedura włączając w to odpowiednią temperaturę wody i kolejność dodawania innych składników np. miodu, który traci swoje właściwości jeśli wrzucimy go do zbyt gorącej herbaty.
OdpowiedzUsuńA na przeziębienia babcia podawała mi gorące mleko, z miodem, czosnkiem i opcjonalnie (fuj fuj) z łyżeczką miodu ...
Na pewno coś w tym jest prawdy, ale ... przez wieki ludzie ratowali się herbatą z cytryną i miodem nie mając internetu i całej internetowej wiedzy na dany temat. Pomagali sobie i dochodzili do zdrowia. Teraz wmawia nam się szkodliwość różnych połączeń tylko, żeby nam to zaszkodziło, to chyba musielibyśmy pić tą herbatę z źle dodaną cytryną litrami.
OdpowiedzUsuńJa od 20 lat piję rano - na śniadanie - czarną kawę z miodem. Wierzcie lub nie wierzcie - nie choruję na takie choroby jak grypa w ogóle. Wiele razy ktoś mi powiedział, że takich połączeń się nie robi....ja piję jedną dużą kawę na śniadanie i czuję się znakomicie.
A skąd mi to przyszło do głowy?
Otóż kiedy miałam 20 lat zachorowałam bardzo poważnie na zapalenie woreczka żółciowego z wieloma komplikacjami. Długo leżałam w szpitalu, podawano mi masę różnych leków a ja .... tylko słabłam. Starsza pani doktor powiedziała mi wtedy, że moje zdrowie będzie zależało od tego ile miodu będę piła. I tak zaczęłam dodawać miód do kawy bo za herbatą nie przepadam. Tak mi zostało, a nawet powiem, że chyba się od tego zestawu uzależniłam.
Polecam naprawdę wszystkim......
Pozdrawiam bardzo cieplutko:-)
Bardzo mądre podejście, Jolu :)
UsuńJa rzadko jem miód, choć bardzo go lubię, ale spróbuję takiej kawy :)
Acha, i myślę, że jedna herbatka z cytryną, raz na jakiś czas, nas nie zabije ;) No bo kto jej nie lubi...
UsuńJolu też spróbuje takiej kawy. Pozdrawiam Jolu. :)
Usuńwiem, że taka herbata z cytryną jest szkodliwa, ale ja tylko taką uwielbiam i będę ją piła bez względu na wszystko!!!
OdpowiedzUsuńTrochę przez rozum zaczęłam pić zieloną herbatę. Ta zwykła zielona za smaczna nie jest, nie oszukujmy się. Żeby nie wiem jaka pięciotysięczna mądrość za nią stała, smakuje jak zaparzone siano.
OdpowiedzUsuńAle piję, bo to ponoć zdrowe. Lepsze są chińskie Senche ale smakowe, np. o smaku truskawki ze śmietaną, albo szarlotki. Przynajmniej obłędnie pachną, a to już zawsze coś.
Zaskoczyłaś mnie tą wiadomością... nie wiedziałam o tym. Teraz dzięki temu wpisowi będę zaparzać herbatkę, jak trzeba.Uwielbiam herbatę z cytryną.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)
Dlatego ja bardzo rzadko dodaję cytrynę, po prostu lubię bardzo gorącą herbatę i z reguły zaczynam już ją pić nim wkroję cytrynę ;)
OdpowiedzUsuńZ dzieciństwa pamiętam mleko z masłem i miodem...BLECH! Również lipa lub herbata z sokiem malinowym, to akurat dobre ;) Herbatę pijam wyłącznie gorzką, z cytrynką baaardzo rzadko, za to zieloną lubię przeokrutnie i wcale nie smakuje jak zaparzone siano :P Co kto lubi, prawda? :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej szkodliwości już jakiś czas temu. Ja nie piję, bo nie przepadam za herbatą z cytryną, a to dlatego, że wtedy nie czuję smaku herbaty.
OdpowiedzUsuńAle Agnieszko na tak podaną, jak na zdjęciu, to jak najbardziej bym się skusiła. :)
a ja już od bardzo dawna nie piję herbaty z cytryną. Zastąpiłam ją gorącą wodą z cytryną, miętą i jak mam to pomarańczami... bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
O tym że nie powinno się pić herbaty z cytryną wiem już właściwie od dawna.Tyle, że nie z powodu aluminium, o którym piszesz a z powodu glinu. Glin jest szkodliwy i nieprzyswajalny i choć połączony z cytryną zamienia się w wchłanialny cytrynian glinu to może on prowadzić min. do Alzheimera ;)
OdpowiedzUsuńA moj sposób na odporność i przeziębienia to nalewka czosnkowa. Stawia na nogi i pita regularnie super wzmacnia odporność. Polecam :)
A tu przepis:
Mieszamy ze sobą 6 startych ząbków czosnku, sok z jednej cytryny, szklankę letniej przegotowanej wody i 2 łyzki stołowe cytryny. Kiedy porządnie wymieszamy to dajemy do lodówki i gotowe. Można pić raz dziennie po łyżce czy dwóch albo częsciej - wedle uznania :-)
Nie dwie łyżki stołowe cytryny, tylko 2 łyżki miodu :D Taka subtelna różnica haha :))
Usuńkawa też jest niezdrowa jakbyśmy mieli tak patrzeć to byśmy nic nie mogli jeść i pić...
OdpowiedzUsuńnajlepsza parzona w czajniczku, napar uzupełniany wodą w filiżance, z sokiem malinowym; albo po prostu malinowa
OdpowiedzUsuńTeraz jak tak napisałaś Agnieszko a to jest niestety fakt, nie będę piła herbatki albo wypiję owocową z cytryną...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Agnieszkę serdecznie
dobrycoach.bloog.pl