wtorek, 25 sierpnia 2015
"Do you know who is Krzysztof Nowicki?"
Pojechaliśmy zobaczyć na własne oczy płaskowyż Lasithi.
Wyglądał bajkowo – usytuowany między górami (jak to płaskowyż), był zielonym
kontrastem dla kamiennej i suchej Krety. Zatrzymaliśmy się w miasteczku, które
wyglądało, jakby czas się tam zatrzymał gdzieś w latach 80-tych.. Poszliśmy do
przyzwoicie wyglądającej tawerny, a tam już od progu powitał nas Gregorious –
właściciel. Z właściwą grekom nonszalancją, zaprowadził nas do stolika, pytając
w międzyczasie gdzie jedziemy, co tu robimy i skąd jesteśmy. A gdy dowiedział
się, że z Polski, zapytał, czy znamy Krzysztofa, Krzysztofa Nowickiego.
Popatrzyliśmy z M… na siebie – Nowicki, Nowicki, coś mi się kojarzyło… Kiedy
przyniósł nam chleb z oliwą, podpowiedział, że to nie aktor, ani nie pisarz. A
razem z wyśmienitym aperitifem (wino, feta i pomidory) położył z hukiem trzy
opasłe książki, mówiąc z dumą – to archeolog, sławny archeolog, profesor
uniwersytetu warszawskiego, przyjaciel Gregoriusa, a na dodatek tłumacz menu,
które mamy właśnie w ręce. Pewnego dnia, opowiadał dalej Gregorius, dawno temu,
kiedy u nas w Polsce był Jaruzelski, ulicami tego miasteczka przechodził
turysta wyglądający jak Niemiec czy Rosjanin albo Anglik, pytał o różne rzeczy,
po grecku. Zapytałem skąd jesteś – on odpowiedział- z Polski. Polski? A gdzie
to jest? I tak zaczęła się ich przyjaźń. Był chyba lekko zawiedziony, że nie
wiedzieliśmy kto to jest. Ale jak to mówi stare przysłowie…podróże kształcą ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularność taka,
OdpowiedzUsuńprawie jak Nowaka!
jak zwykle, świetne podsumowanie:)
Usuńczłowiek całe życie się uczy....
OdpowiedzUsuńponoć umierając głupim;)
Usuń"Zazdroszczę" widoków.
OdpowiedzUsuńoj, było przepięknie:)
UsuńPodróże kształcą to rzecz pewna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)