Marzec to miesiąc poświęcony Marsowi - nazwa pochodzi od łacińskiej nazwy Martius - czyli miesiąc Marsa. Staropolska nazwa marca to brzezień - od słowa brzoza albo kazidroga- znaczy niszczyć, kazić*
W kwestii świąt nietypowych:
- 01.03 - Dzień Piegów
- 05.03 - Dzień Teściowej
- 12.03 - Dzień Matematyki
- 18.03 - Światowy Dzień Mózgu
- 20.03 - Międzynarodowy Dzień Szczęścia
- 23.03 - Dzień Windy
- 28.03 - Dzień Żelków
- 31.03 - Dzień Budyniu
I jeszcze przysłowia....
- marzec zielony, niedobre plony; - ile w marcu dni mglistych, tyle w żniwa dni dżdżystych;- w marcu jak w garncuznacie jeszcze jakieś przysłowia marcowe?
Dzien Piegow mi sie podoba. I Dzien Budyniu :-)
OdpowiedzUsuńdo mnie najbardziej przemówił międzynarodowy dzień szczęścia:)
UsuńDopiszę To Tobie,
OdpowiedzUsuńobchodzę Dzień Kobiet
i imieniny mojej Żonki.
Czyżby Krystyna? :)
UsuńMarzec to miesiąc, którego nie darzę sympatią. W marcu mam urodziny - jestem zatem o rok starsza ledwie rok się zaczyna i to na pewno nie jest dobra wiadomość.
OdpowiedzUsuńW marcu rzadko kiedy pogoda poprawia nastrój i to też nie jest dobra wiadomość.
Ale żeby znaleźć jakieś pozytywy to w marcu słonko jest wyżej i czasami trochę ciepła daje i to jest znakomita wiadomość.
W sumie: nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej...
Pozdrawiam bardzo serdecznie jeszcze w lutym...:-)
Wiosna budzi się niemrawo, ale już gotowa do kolejnych świetnych zdjęć!:)
Usuńno i jeszcze moje urodzny 3.03
OdpowiedzUsuńno i oczywiście dzień kobiet :D
Marzec, co z deszczem chadza, mokry czerwiec sprowadza
no tak, dzień kobiet...jak mogłam zapomnieć?!
UsuńA dzień sowy jest? :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHmmm a wiesz, że nie wiem? Ale poszperam:D
UsuńBędę zaglądać :) Pozdrawiam
Usuńprzyleciały żurawie, skowronki wyśpiewują niestworzone nuty:))przebiśniegi bialutkie, czyli marzec, marzec, pokaż rogi:))
OdpowiedzUsuńa tego o rogach to nie znałam;)))
Usuńa ja się cieszę, że ten czas tak szybko leci. Niech już nastanie wiosna, a potem lato :)
OdpowiedzUsuńczas w sumie leci tak samo - wiosna i lato przeminą nawet nie będziemy wiedziały kiedy:)
UsuńByle do wiosny!:)
OdpowiedzUsuńI ile dni do świętowania, całkiem pozytywnie się zapowiada ten marzec!:)
Jak zdrówko?
Pozdrawiam,
otakiejcoukradlaslonce.bloog.pl
Każdy dzień niesie ze sobą jakieś święto:) a zdrówko, dziękuję, dobrze, chociaż jak to "ciężarówka" w ostatnim trymestrze, trochę już ciężko;]
Usuń"Na Świętego Kazimierza wyjdzie skowronek spod pierza" czyli już niedługo, bo 4 marca i oby się spełniło :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Też nie mogę się doczekać już wiosny...
UsuńGdy dzika gęś w marcu przybywa, ciepła wiosna bywa.
OdpowiedzUsuńGdy w marcu mgły bywają, w lecie burze przeszkadzają.
Jak nie ma śniegu w marcu, deszczu w maju, to nie ma urodzaju.
Marzec, czy słoneczny, czy płaczliwy, listopada obraz żywy.
Pozdrawiam Agnieszko. :) .
Wychodzi na to, że 1 listopada sypnie śniegiem;)
UsuńDzień teściowej mi się podoba hłe hłe hłe
OdpowiedzUsuń