poniedziałek, 25 maja 2015

Ja to mam magnes na "dziwnych" ludzi...

Siedziałam na ławce, zaczytana w jakiejś gazecie. Z niedaleka dobiegł mnie dźwięk "pufff pufff pufff". Zdziwiona, oderwałam wzrok od lektury i zamarłam. Wpatrywały się we mnie wielkie, niebieskie oczy- "jestem pociągiem" - powiedział. "mam na imię Tomas".
Nie od dzisiaj wiem, że przyciągam specyficznych ludzi, ale to było  mistrzostwo świata...
Tomas kręcił się niespokojnie, raz po raz patrząc na mnie ukradkiem. Podszedł bliżej, zaczął mi się przyglądać z nieukrywaną ciekawością..."czy ty jesteś pociągiem?" zapytał. Hmmm - o ile wiem, to jestem człowiekiem. "A co to masz?!" wykrzyknął widząc moje pomalowane paznokcie... "jeden różowy, drugi fioletowy...i znowu różowy!" wyjaśniłam, że to lakier do paznokci...
"Mama pomalowała, gdy spałam" - dodała moja Mała robiąc kolejną babkę w piaskownicy. Tomas stwierdził tylko "aha" i pojechał wykrzykując puffff puffff puffff...
Dzieciom to jednak wolno więcej...
Bo gdyby tym Tomasem był dorosły....



24 komentarze:

  1. Tak to w życiu już się dzieje,
    na starość znów dziecinniejesz!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zdziwiłabym się, gdybyś dołączyła, bo przecież gdyby był podkład muzyczny...jedzie pociąg...
    Nie powiesz, że nigdy nie byłaś wagonikiem:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no byłam. nawet prowadziłam taki pociąg...na własnym weselu;P

      Usuń
  3. Jedzie pociąg jedzie. .. wiezie (Agę) wiezie ; ) czy jak to tam szło :) może to kwestia imienia bo do mnie też lgną ... ale bardziej Ci panowie z obrazów a nie dzieci. Następnym razem dołącz i zróbcie mamy pociąg po placu zabaw. Założę się, że dołączy do Was spora gromadka;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ....ale na szczęście nie był ;)
    Dorosły oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przez chwilę (na początku wpisu) przez myśl mi przemknęło...a jakby to był dorosły :) Cóż dyskusja na pewno byłaby równie ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja ostatnio od pewnej 5 letniej dziewczynki usłyszałam "pani w tych spodniach wygląda jak ksiądz". Miałam czarne, długie, luźne spodnie. No i co miałam na to odpowiedzieć. Dzieci potrafią zaskoczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bravo dla młodego, że już dostrzega kobiecy wkład wygląd i rozróżnia kolory:) na paznokciach:)

    Z tym pociągiem, to trochę wyjechał poza tory, ale wolno mu...-dzieciakiem jest:D

    Pozdrawiam,
    otakiejcoukradlaslonce.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że właśnie ten dualizm kolorów tak go zszokował ;)

      Usuń
  8. Fajny dzieciaczek, mała czujna. Uśmiechnęłam się na to szeroko. Na pewno wzbudzasz sympatię, skoro dziecko........ , bo dzieci wiadomo, znają się....... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy wychodzę na plac zabaw, połowa dzieciaków krzyczy mi dzień dobry, albo cześć - chyba mam właściwe podejście;)

      Usuń
  9. hehe i tak miło że dziecko zagadało Ciebie. ja wiem czy dziwne raczej wzbudzasz zainteresowanie :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzieci mają jeszcze naturalną zdolność cieszenia się i zabawy i jeszcze ta wyobraźnia a potem idą do szkoły i wszystko się kończy bo szkoła wymaga standaryzacji i określonych zachowań...
    dobrycoach.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I z jednej strony, można buntować się przeciw tej standaryzacji - żeby nie zabijać tej kreatywności i wyobraźni, a z drugiej, pojawia się obawa, czy takie nie-zestandaryzowane dziecko poradzi sobie w przyszłości w szkole i jako dorosły...

      Usuń
  11. Ne powinno Cię to dziwić, mój syn był już piratem, koparką, samolotem czy staruszkiem :D takie prawo dzieci, mogą być tym kim tylko chcą, a my dorośli możemy im tylko zazdrościć :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja Mała póki co jest prima baleriną, no i jeszcze astronautką, koniecznie chce latać na księżyc...zabierze mnie ze sobą, to opiszę, jak tam było ;)

      Usuń